Dodatkowa edukacja uderza rodziców po kieszeni

735

Według najnowszego badania przeprowadzonego przez Santander Consumer Bank na potrzeby raportu „Portfel Polaków – portfel własny – rodzina w szkole”, polskie rodziny wydają dużo na zajęcia pozalekcyjne dzieci. Najpopularniejszą formą aktywności poza klasą polskich uczniów są zajęcia sportowe. Drugie miejsce zajęła korepetycje w języku angielskim. 39% rodziców wysyła do nich swoje dzieci. Trzy pierwsze miejsca zamykają zajęcia manualne.

W ciągu roku szkolnego dzieci spędzają kilkadziesiąt godzin tygodniowo ucząc się w szkole. Jednak nauka odbywa się nie tylko w placówkach szkolnych. Bardzo duża liczba uczniów, po ostatnim dzwonku, w ogóle nie wraca do domu, ale chodzi na zajęcia pozalekcyjne. Jak pokazują dane z raportu „Portfel własny Polaków – rodzina w szkole”, są one ważnym elementem codziennego życia polskich dzieci i młodzieży.

ŚCIĄGNĄĆ PORTFEL WŁASNY BIEGUNÓW RAPORTU – RODZINA W SZKOLE 2019 R.

Prawie 20% rodziców uważa, że jednym z największych obciążeń, z jakimi musi się zmierzyć ich dziecko w szkole, jest presja ze strony rówieśników. Kolejne 12% wskazuje na silną konkurencję o miejsca w najlepszych szkołach (wyścig szczurów). Jeden na pięciu respondentów uważa również, że kluczową kompetencją dla ich dziecka są języki obce, a 12% uważa, że dziecko musi zdobyć szeroką wiedzę i wszechstronne wykształcenie. Dla 8% najważniejsza jest wiedza i umiejętności z zakresu nauk ścisłych. Nie powinno więc dziwić, że duża część dzieci w Polsce uczestniczy w różnego rodzaju zajęciach pozalekcyjnych, dzięki którym mają szansę wypełnić luki w programie nauczania.

Koszty związane z takimi zajęciami są jednak znacznym obciążeniem dla budżetów gospodarstw domowych. Średnie wydatki polskich rodzin w tym zakresie w ciągu miesiąca wahają się zazwyczaj w granicach 201-300 zł na dziecko (24%). Podobna liczba rodzin (22%) wydaje na ten cel od 101 do 200 zł, a 18% rodziców od 301 do 500 zł. Kwota 500 zł miesięcznie przekracza jedynie 9% rodzin. Wyższe kwoty wydają na ten cel mieszkańcy największych metropolii niż w mniejszych miastach – 9% z nich wydaje ponad 800 zł miesięcznie na zajęcia pozalekcyjne dzieci, z czego ponad połowa (5%) wydaje ponad 1500 zł.

Nie dziwi fakt, że nie tylko chęć, ale i możliwości finansowe decydują o tym, czy w danej rodzinie student skorzysta z możliwości dodatkowego kształcenia. Aż 28% rodziców przyznaje, że zajęcia pozalekcyjne dziecka mogłyby pomóc w sfinansowaniu np. limitu kredytowego na karcie. Kolejne 26% wskazało, że w ten sposób sfinansowaliby koszty korepetycji. Aż jedna czwarta rodziców (24%) przyznaje, że w przypadku problemów finansowych, gdyby zrezygnowała z jakichkolwiek wydatków związanych z edukacją swoich dzieci, najpierw zrezygnowałaby z płacenia za zajęcia pozalekcyjne dziecka (sport, muzyka, język). Z drugiej strony, 16% przestałoby wysyłać swoje dzieci na korepetycje.

  • Każdy rodzic chciałby, aby jego dziecko osiągnęło jak najlepsze wyniki w szkole. W tym celu często nie oszczędzają środków na działania, które mogą pomóc dzieciom w tym procesie. Oczywiście nie wszystkie takie działania wiążą się z kosztami, ale zdecydowana większość, czy to korepetycje, nauka gry na instrumencie, czy zajęcia sportowe, wymaga dodatkowych nakładów, które znacznie uszczuplają budżety rodzinne – mówi Agnieszka Kociemska, zastępca dyrektora Pionu Kredytów Konsumenckich w Santander Consumer Bank, wydawcy karty kredytowej Visa TurboKARTA. – W takiej sytuacji niektóre rodziny są dodatkowo wspierane finansowo, np. za pomocą karty kredytowej, która jest jednym z dostępnych sposobów zapewnienia dodatkowej płynności finansowej. Płatność kartą można podzielić na raty, co nie obciąża na bieżąco budżetów rodzinnych” – wyjaśnia.

Jeśli chodzi o zajęcia pozalekcyjne polskich uczniów, to w czołówce są zajęcia sportowe – aż 62% rodziców zadeklarowało, że ich dziecko uczestniczy w zajęciach sportowych, indywidualnie lub np. w ramach sekcji sportowej. – Drugie miejsce pod względem popularności zajęła korepetycje w języku angielskim – 39% rodziców wysyła swoje dzieci na korepetycje – mówi Adam Piwek z Santander Consumer Bank. – Ponad co piąty rodzic (22%) wskazywał klasy muzyczne, czy to na instrumentach, czy to na śpiewie. Nieco mniej (19%) na zajęcia manualne (np. nauka rysunku, rękodzieła itp.). Co ciekawe, 21% rodziców zadeklarowało, że ich dziecko uczy się przedmiotów objętych szkolnym programem nauczania (np. matematyka, język). Pewną formę aktywności społecznej, np. wolontariat czy harcerstwo, wskazało 14% rodziców, a 11% – programowanie nauki.

Badanie zostało zlecone przez Santander Consumer Bank – bank udzielający kredytów, korzystający z metody telefonicznej i zestandaryzowanych połączeń. W badaniu na potrzeby raportu Polaków wzięła udział reprezentatywna grupa rodziców dzieci w wieku 7-18 lat. Próba n=1000.