Zmęczeni inflacją inwestorzy zaczęli brać pod uwagę nastawioną na wzrost politykę nowej administracji

1419

Rynek obligacji bardzo ucierpiał w wyniku zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Zmęczeni inflacją inwestorzy zaczęli rozważać politykę nowej administracji zorientowaną na wzrost. Planowane ogromne wydatki na infrastrukturę, a nawet wyższe obniżki podatków – wszystko to w 2017 r. Może doprowadzić do wyższej inflacji i zmusić Rezerwę Federalną do zacieśnienia polityki pieniężnej szybciej niż oczekiwano.

Wszystkie te obawy były częściowo uzasadnione na posiedzeniu Fed (13-14 grudnia), kiedy podjęto decyzję o podniesieniu stóp procentowych i zasygnalizowano, że w ciągu najbliższych dwóch lat proces zacieśniania zostanie przyspieszony. Bank centralny był zaskakująco jastrzębi podczas konferencji prasowej i zasugerował, że plan naprawy gospodarczej Donalda Trumpa będzie ściśle monitorowany.

W 2017 r. Inwestorzy powinni wreszcie uzyskać jasność na temat przyszłych zysków. Rynek europejski będzie interesował tylko częściowo, biorąc pod uwagę słabe ożywienie i środki stymulujące na dużą skalę. Czynniki te dowiodły, że obligacje stanowią tarczę ochronną przed powodzią, która przekroczyła cały Atlantyk.

EBC zaskoczył wszystkich w grudniu, kiedy od kwietnia obniżył miesięczną kwotę zakupu obligacji do 60 mld EUR (z 80 mld EUR). Prezes EBC Mario Draghi próbował przekonać inwestorów, że ten ruch nie oznacza ograniczenia programu i że EBC będzie udzielał wsparcia tak długo, jak potrzebuje tego strefa euro. Ostatnie dane pokazują, że strefa euro będzie potrzebować wszelkiej pomocy, którą może zapewnić tylko EBC … Produkt krajowy brutto wzrósł o zaledwie 0,3% w trzecim kwartale ze względu na spowolnienie w Niemczech i fakt, że Francja wykazuje jedynie niewielkie oznaki przyśpieszenie.

Wszystko wskazuje na to, że w 2017 r. Rentowności obligacji wzrosną, choć będą wyglądać nieco inaczej w poszczególnych krajach. Niemieckie obligacje rządowe będą nadal odchodzić od terytorium ujemnego, a średnia sondaż przeprowadzona przez Bloomberg pokazuje, że rentowność obligacji europejskich i amerykańskich z 10-letnią wykonalnością w pierwszym kwartale 2018 r. Wzrośnie.

Włochy to kolejne źródło obaw inwestorów. Banki tego miasta są mocno zadłużone, co może spowodować kolejny kryzys finansowy. Włoski bank centralny stwierdził niedawno, że wsparcie finansowe dla Banca Monte dei Pasci di Siena SpA, najstarszego banku we Włoszech, będzie kosztować aż 6,6 miliarda euro.

Katastrofalny poziom wzrostu gospodarczego, coraz bardziej rozpowszechniająca się polityka pieniężna i utrzymujący się poziom zadłużenia mają wpływ nie tylko na globalny rynek obligacji. Czynniki makroekonomiczne mogą również wpływać na zapasy i towary. Koniec 2016 roku okazał się bardzo korzystny dla działań USA i Europy, ponieważ wybór Donalda Trumpa wzbudził nadzieję na szybszy wzrost gospodarczy. W tym roku może się jednak okazać znacznie większe wyzwanie, ponieważ inwestorzy będą wymagać bardziej namacalnych dowodów, że polityka Trumpa rzeczywiście spowoduje wzrost gospodarczy i zwiększy rentowność amerykańskich firm.

Rezerwa Federalna, zaskakująco jastrzębia w grudniowej decyzji, przygotowała także pole do zwiększenia różnic między kursem dolara a innymi głównymi walutami w 2017 r. Indeks dolara amerykańskiego, który śledzi „zielony” względem koszyka sześciu głównych walut, osiągnął nowy poziom pod koniec 2016 r., po raz pierwszy od 14 lat. Siła dolara spowodowała dużą sprzedaż złota, srebra i innych podobnych aktywów, które zwykle idą w przeciwnym kierunku niż dolar.

Ceny złota spadły do ​​najniższego poziomu w grudniu od 11 lat, a kontrakty srebrne osiągnęły najniższy poziom od kwietnia.

Fed zamierza podnieść stopy procentowe trzykrotnie w 2017 r. Decydenci przewidywali także trzy dodatkowe podwyżki w 2018 r. Plan ten może wpłynąć na wszystko – od obligacji po waluty – co da inwestorom wiele okazji do zarobienia w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Aby śledzić na bieżąco, co dzieje się na rynkach finansowych, sprawdzaj codziennie kalendarz ekonomiczny.