Strategie inwestowania
Strategia inwestycyjna to zestaw zasad i określonych czynności, które stosuje inwestor dokonując transakcji kupna lub sprzedaży na instrumentach finansowych.
Duża płynność, szybkość wykonywania zleceń oraz niskie koszty transakcyjne powodują, iż rynek walutowy cieszy się znaczną popularnością inwestorów o krótkoterminowym horyzoncie inwestycyjnym. Ponadto możliwość wykorzystania dźwigni finansowej pozwala na dokonywanie wielu transakcji w ciągu dnia i korzystanie nawet z niewielkich zmian kursów walutowych (tzw. intra-day trading).
Twoja strategia inwestycyjna musi być przez Ciebie monitorowana. Im bardziej złożona jest strategia tym jej monitorowanie staje się bardziej kłopotliwe. Wybierz więc prostą strategie, która będzie odpowiednia dla Twoich możliwości czasowych.
Inwestorzy krótkoterminowi
Inwestorzy krótkoterminowi nastawieni są na osiąganie częstych, lecz niewielkich zysków z dokonywanych transakcji. Swoje decyzje inwestycyjne z reguły opierają na analizie technicznej oraz rozbudowanych systemach transakcyjnych. Gracze krótkoterminowi wykazują również dużą aktywność przy publikacji danych makroekonomicznych. Strategie tradingowe pozwalają na większe wykorzystanie dźwigni finansowej jednak w przypadku znacznych gwałtownych ruchów na rynku gracz narażony jest na duże straty. Z tego powodu koniecznie należy wykorzystywać zlecenia typu stop-loss w celu uniknięcia znacznych strat kapitału.
Inwestorzy średnioterminowi
Inwestorzy średnioterminowi stosują bardziej różnorodne strategie. Podstawową techniką tej grupy inwestorów jest gra z obowiązującym trendem. Gracz pozycjonuje się licząc na kontynuację obowiązującej tendencji. Technika ta wymaga zaangażowania większych środków, które w razie korekty pozwolą na utrzymanie posiadanych pozycji. Inną, bardzo trudną techniką jest tzw. „gra pod prąd”. Polega ona na wynajdowaniu szczytów i dołków w trwających trendach. Jest to jedna z najbardziej popularnych technik wśród inwestorów walutowych i jednocześnie jedna z najtrudniejszych. Wymaga od inwestora sporo doświadczenia, dobrego zarządzania ryzykiem oraz dużej odporności. Gracze średnioterminowi często opierają swoje decyzje na analizie technicznej rynku, w szczególności opierają się na sygnałach generowanych przez wskaźniki techniczne, obserwując dywergencje czy identyfikując formacje. Coraz bardziej popularne stają się systemy inwestycyjne (automatyczne bądź półautomatyczne) generujące sygnały wejścia i wyjścia z rynku na podstawie jakiegoś wskaźnika, zespołu wskaźników lub innych algorytmów. Najbardziej doświadczeni gracze stosują tzw. grę intuicyjną. Polega ona na otwieraniu pozycji w pewnych znanych inwestorowi charakterystycznych momentach występujących na rynku.
Inwestorzy długoterminowi
Do długoterminowych inwestorów należą przede wszystkim przedsiębiorstwa wykorzystujące instrumenty pochodne do zabezpieczania się przed ryzykiem walutowym. W zależności od wykorzystywanych instrumentów zabezpieczenie może mieć charakter symetryczny bądź niesymetryczny. Ponadto, zabezpieczenie jest częstym motywem działania funduszy inwestycyjnych, które inwestują część swoich aktywów w zagraniczne papiery wartościowe i zabezpieczające swoją pozycję walutową. Do graczy długoterminowych można zaliczyć niektóre fundusze hedgingowe inwestujące środki na rynku walutowym. Niekiedy posiadają one dość rozbudowane portfele walutowe bądź wykorzystują strategie opcyjnie.
Typy inwestorów spotykane na rynkach finansowych
Na rynkach finansowych, w tym świecie bezdusznego pieniądza, na którym niepodzielnie rządzą chciwość i strach, na którym operują setki milionów (jeśli nie miliardy) inwestorów, można wyróżnić pewne charakterystyczne typy inwestorów. Dlatego też wprowadza się różne ich klasyfikacje. Chyba najbardziej banalnym, a jednocześnie najczęściej spotykanym, jest podział na inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych. W poniższym artykule chciałbym przedstawić popularne klasyfikacje inwestorów, z jakimi zetknąłem się w praktyce, ewentualnie w literaturze przedmiotu. Mam nadzieje, że wśród prezentowanych typów inwestorów rozpoznają Państwo siebie, ewentualnie wzorzec inwestora, jakim chcieliby się Państwo stać w najbliższej przyszłości.
Podziału inwestorów można dokonać ze względu na różne kryteria. Do najbardziej charakterystycznych należą:
- Długość horyzontu inwestycyjnego
- Stosowane strategie inwestycyjne
- Oczekiwania co do przyszłego kierunku zmiany cen na rynku
- Wg kategorii finansów behawioralnych
W dalszej części artykułu Czytelnikom zostaną przybliżone poszczególne rodzaje klasyfikacji.
Podział inwestorów ze względu długość horyzontu inwestycyjnego
Preferowany przez inwestora horyzont inwestycyjny można podzielić, tak jak to zostało przedstawione w tabeli nr. 1. W najkrótszym horyzoncie inwestycyjnym operują jednodniowi inwestorzy (daytraders) – ich podstawowa dewiza brzmi „nie śpij z akcjami” i oznacza, że wszystkie pozycje powinny zostać zamknięte przed zakończeniem sesji (nie ma zatem pozycji over night)
Tabela 1. Podział grup inwestorów ze względu na długość horyzontu inwestycyjnego
Podział inwestorów ze względu na stosowane strategie inwestycyjne
W tej grupie inwestorów najczęściej wyróżnia się następujące strategie inwestycyjne:
- Aktywne
- Pasywne
- Mieszane
- Mechaniczne
Strategie aktywne obejmują wykorzystywanie różnych rodzajów metod dla podjęcia decyzji inwestycyjnej. Mogą to być:
- Analiza techniczna opierająca się na badaniu wykresów cen instrumentów i ich interpretacji i odpowiadająca na pytanie po jakiej cenie kupić lub też po jakiej cenie sprzedać, ewentualnie na jakich poziomach powinny zostać umieszczone zlecenia stop – loss.
- Analiza fundamentalna, w której głownie chodzi o wyliczenie wartości wewnętrznej akcji i porównanie jej z ceną giełdową. Jeśli wartość wewnętrzna jest znacznie większa od ceny giełdowej (akcje niedowartościowane) inwestorzy nabywają dane akcje. W przeciwnym przypadku, gdy wartość wewnętrzna jest znacznie niższa od ceny giełdowej (akcje przewartościowane) – sprzedają. W sytuacji, gdy wartość wewnętrzna odpowiada cenie giełdowej (akcje dobrze wycenione) utrzymują oni pozycję w tych walorach, ewentualnie sprzedają je w poszukiwaniu akcji niedowartościowanych – w nadziei na uzyskanie wyższych stóp zwrotu.
- Analiza międzyrynkowa obejmuje analizę jednego segmentu rynku finansowego i podjęcie decyzji w drugim segmencie. Np. inwestor analizuje rynek stóp procentowych podejmując decyzje o nabyciu lub sprzedaży akcji, ewentualnie obserwując rynek Forex nabywa lub zbywa określone surowce (commodities).
Tymi trzema rodzajami analizy posługuje się obecnie ok. 90% inwestorów, przy czym znacząca grupa przywiązana jest do metod analizy technicznej.
Inne rodzaje analiz wykorzystywanych na rynkach finansowych to m.in:
- Teoria fraktali
- Teoria chaosu
- Teoria portfelowa
- Modele matematyczne
Z powyższych czterech rodzajów analiz warto jeszcze wspomnieć o teorii portfelowej, reprezentującej bardzo zmatematyzowane podejście do konstrukcji portfela, jednakże w praktyce mało skutecznej. Z kolei modele matematyczne starają się wyrazić zmianę ceny analizowanego instrumentu jako funkcję wielu zmiennych i na tej podstawie wyznaczyć optymalne momenty wejścia i wyjścia z danej transakcji.
Strategie pasywne to strategie, które można zapisać w postaci dobrze znanego „kup i trzymaj”. Inwestorzy realizujący tego typu strategie mają najczęściej długoterminowy horyzont inwestycyjny i są z wybranymi akcjami, jak w serialu „Na dobra i na złe”. Decyzje sprzedaży podejmowane są najczęściej w oparciu o analizę fundamentalną.
Z kolei strategie mieszane stanowią połączenie strategii aktywnych i pasywnych. Część portfela inwestora jest zarządzana w sposób pasywny (np. 80%), a inna wg strategii aktywnej (np. 20%). W ramach inwestowania mechanicznego wyróżniamy:
- Metodę stałej kwoty – co pewien czas (ten interwał czasowy powinien być w tej metodzie zawsze taki sam – np. miesięczny) za taką samą kwotę środków (np. 1000 zł) inwestor nabywa ściśle określony pakiet akcji. Z uwagi na zmianę cen akcji na rynkach za każdym razem kupi on inną liczbę akcji.
- Metoda stałej ilości akcji – co pewien czas inwestor dokonuje zakupu zawsze takiej samej ilości akcji (np. 10 akcji spółki X, 15 akcji spółki Y, 20 akcji spółki Z – portfel inwestora składa się w tym przykładzie zaledwie z 3 spółek). Przy tego typu podejściu kwota, jaką musi on przeznaczyć na zakup akcji, jest w każdym momencie inna (zmieniają się bowiem ceny akcji).
- Metoda stałej proporcji – polega na doprowadzeniu co pewien czas stosunku wartości akcji i wartości obligacji wchodzących w skład portfela do takiego samego poziomu. Jako przykład podajmy inwestora, który przyjął relację wartości akcji do wartości obligacji w swoim portfelu na poziomie 50%. Jeśli przy kolejnej rewizji portfela wartość akcji stanowi X%, a wartość obligacji jest równa 100%-X%, wtedy inwestor jest zmuszony sprzedać odpowiednią część akcji (przy założeniu, że X%>50%) i za uzyskane w ten sposób środki nabyć obligacje, tak aby część akcyjna i obligacyjna były równe i wynosiły 50% wartości portfela. W sytuacji, gdy udział części akcyjnej w momencie przeprowadzania rewizji składu portfela byłby niższy niż 50% (tzn. X%<50%), sprzedaje on pewną cześć obligacji i nabywa tyle akcji, aby udział akcji i obligacji znów był równy i wynosił 50%. Ten prosty sposób inwestowania pozwala inwestorowi systematycznie nabywać akcje w czasie bessy i systematycznie sprzedawać je w trakcie hossy.
Podział inwestorów ze względu na oczekiwania co do przyszłego kierunku zmiany cen na rynku
Podział ten stosowany jest głównie dla inwestorów jednosesyjnych i odwołuje się do symboli hossy i bessy. Przed sesją pewna grupa inwestorów będzie przekonana, że rynek tego dnia wzrośnie – będą oni reprezentowali giełdowe byki (symbol hossy), a więc inwestorów nastawionych na zwyżkę kursów akcji. Byki reprezentują stronę popytową na rynku. Z kolei druga grupa inwestorów przed tą samą sesją będzie uważała, że rynek spadnie – dlatego też będzie starała się otworzyć pozycje krótkie i zarobić na spadkach. Ta grupa inwestorów reprezentuje podejście niedźwiedzi (symbol bessy). Niedźwiedź reprezentuje bowiem stronę podażową. Z kolei trzecia grupa inwestorów nie będzie wiedziała co się może wydarzyć na danej sesji i dlatego określana będzie mianem baranów (owiec), które wg pewnej metafory chodzą po parkiecie i becząc przeszkadzają skoncentrowanym bykom i niedźwiedziom w rozgrywaniu swoich pozycji. Owce są pasywne i strachliwie, podążają za trendem, poufnymi informacjami lub za giełdowymi guru. Jak pisze Elder [1998], „Czasami zakładają bycze rogi lub skórę niedźwiedzia i próbują się tym przechwalać”. Łatwo je rozpoznać po panice, w jaką wpadają wtedy, gdy zwiększa się zakres wahań cen na rynkach finansowych. Kolejna grupa to świnie reprezentujące inwestorów wykorzystujących wszelkiego rodzaju dźwignie finansowe, a więc inwestujących nie swoje pieniądze. W giełdowym żargonie mówiąc, że „świnie idą na rzeź” mamy na myśli to, że sytuacja na rynku może przybrać dla tej grupy inwestorów niekorzystny obrót i w konsekwencji ich pozycje zostaną zamknięte, a oni sami stracą znaczną część swoich środków lub też nawet w skrajnych przypadkach cały zaangażowany kapitał lub co gorsza, mogą pozostać z długami. Określenia „świnie idą na rzeź:” użył m.in. w drugiej części Wall Street ulubieniec wszystkich inwestorów – Gordon Gekko.
W slangu giełdowym powszechnie funkcjonuje jeszcze określenie rekina giełdowego, a więc bardzo agresywnego inwestora o dużym kapitale. Inwestora o nieco mniej agresywnym stylu inwestowania określa się te mianem szczupaka (dysponuje on jednak pokaźnym kapitałem i pływa nie w oceanie, ale w lokalnym morzu inwestycji). Z kolei inwestorów o skromnych portfelach przyjęło się nazywać płotkami. Szczególną pozycję w tej nomenklaturze odgrywają leszcze, czyli gracze giełdowi, którzy nieustanie tracą. Niemal każda otwarta pozycja kończy się stratą i to czasami poważną. Niemniej jednak znajomość z leszczem jest zdecydowanie bardziej cenna, niż względy rekina. O ile rekiny niechętnie mówią o swoich transakcjach, o tyle leszcze lubią wszystkich informować o posiadanych papierach wartościowych lub też tych, które zamierzają niebawem nabyć. Pozycje w papierach wartościowych i przeprowadzane przez leszcze transakcje mogą być wykorzystane przez inteligentnych graczy, aby działać odwrotnie i w ten sposób zapewnić sobie doskonałą skuteczność inwestycyjną. Rzecz nie dokupienia!!!
Do tej całej gamy zoologicznych określeń należy jeszcze dołączyć walenia – bardzo dużego klienta, najczęściej korzystającego z usług private bankingu.
Podział inwestorów wg kategorii finansów behawioralnych
Według finansów behawioralnych możemy podzielić inwestorów na kilka następujących grup:
- Łowca okazji – kupuje akcje, których pewien wskaźnik rynkowy (np. C/Z) jest niższy niż średni dla całego rynku. Tę grupę inwestorów cechuje umiłowanie porządku – chcieliby oni usystematyzować świat przy pomocy wskaźników.
- Wizjoner – kluczowym słowem dla tych inwestorów jest „zmiana”. Nie przywiązują specjalnej wagi do bieżących raportów finansowych wciąż poszukując przyszłych zwycięzców. Cechą ich charakteru jest nieustanna kontrola tego, co się dzieje w firmie – bardzo często uczestniczą w WZA, na których zadają dociekliwe pytania.
- Kontrarianin – inwestuje „pod prąd”, czyli przeciwnie do panującego trendu. Kupuje, gdy inni sprzedają i sprzedaje – gdy inni kupują. Zagrożeniem może być brak możliwości kupienia akcji, które wchodzą w skład portfela znanego inwestora. W czasie silnego trendu wzrostowego jest to mało skuteczna strategia – ta grupa inwestorów szybko pozbywa się akcji zyskujących na popularności. Za to w trendach bocznych należy do bardzo efektywnych. Główną cechą osobowości jest upór, czy też nawet zawzięty upór.
- Sentymentalista (przeciwnik wizjonera) – reprezentuje podejście typu „mnie taki stan rzeczy odpowiada”. Nie interesuje się zmianą – dlatego też nie lubi inwestować w nowe pomysły, idee. Błąd tego podejścia polega na tym, że nie dostrzega on zmian, które mogą dotychczasowym liderom odebrać tę pozycję. Patrzy na utrzymywaną pozycję w akcjach tak, jak na część siebie, której likwidacja porównywalna byłaby do amputacji ręki. Główna cecha osobowości to oczywiście lojalność.
- Sceptyk – z dużą rezerwą podchodzi do wszelkich raportów finansowych i informacji. Wychodzi z założenia, że niekupienie dobrych akcji nic nie kosztuje, a kupienie złych może kosztować majątek. Zdecydowanie lepiej inwestuje w pozycjach krótkich, odnosząc sukcesy w trendach spadkowych, kiedy to doskonale potrafi wyczuć słabość rynku, czy też danego papieru wartościowego. Jego cechą charakteru jest perfekcjonizm, chociaż należy być świadomym, że rynek nie jest doskonałym miejscem. Poza tym trudno jest znaleźć firmę, której nie da się nic zarzucić.
- Trader – nastawiony na osiąganie krótkoterminowych zysków. Tego typu podejście dobrze sprawdza się przy dużej zmienności rynku. Posługuje się głównie analizą techniczną. Musi wykazywać się elastycznością podejścia i dyscypliną w przeprowadzanych transakcjach. Wielokrotnie przyjdzie mu nabywać te akcje, na których wcześniej odnotował stratę. Zagrożeniem dla jego osobowości jest ciągłe podejmowanie decyzji sprzecznych z emocjami. Główna cecha charakteru to odwaga.
- Poszukiwacz przygód – najpierw inwestuje, a dopiero później analizuje. Inwestorzy tego typu koncentrują swoją uwagę na firmach spekulacyjnych. Ich cechą osobowości jest autodestrukcja.
Gdybyśmy teraz mieli odpowiedzieć na pytanie jakiego rodzaju spółki nabywają poszczególne typy inwestorów to: poszukiwacze okazji inwestowaliby w niedowartościowane firmy, wizjonerzy – spółki wzrostowe, kontrarianie – w spółki przezwyciężające kryzys, sentymentaliści – w stare dobre firmy, sceptycy – w spółki mające bardzo poważne problemy finansowe (krótka sprzedaż), traderzy – w akcje, na których można zarobić w krótkim horyzoncie czasowym, a poszukiwacze przygód – w spółki o charakterze spekulacyjnym.
Problem jednak polega na tym, że każdy z inwestorów jest mieszanką różnych stylów z przewagą jednego z nich. Dlatego też powinniśmy doskonale poznać swoją osobowość, aby rozpoznać z jakim stylem inwestowania najlepiej się czujemy i starać się inwestować zgodnie z nim, ale nie tracąc z pola widzenia innych stylów. Ostatecznie w kung – fu stosuje się mieszankę technik walki: małpy, ryczącego lwa i żurawia, a nasz przeciwnik (inwestor) do końca nie ma pewności jaką technikę teraz zastosujemy.
Krzysztof Borowski