Ostatnio dużo mówi się o kryptowalutach, wydobywaniu kryptowalut, zarabianiu na kryptowalutach i pokrewnych tematach.
Ponieważ kryptowaluty są wystarczająco dobre, aby zarabiać, jasne jest, że większość ludzi interesuje się tym tematem i zaczyna nieśmiało szukać swojego miejsca na tym rynku.
Warto jednak osadzić temat kryptowalut w konkretnym kontekście, którego przechwytywanie jest bardzo trudne dla przeciętnego pożeracza chleba i który odpowiada na pytanie „Dlaczego potrzebuję kryptowalut?”. „Co daje mi kryptowalutę?”
Zagrożenie dla naszych pieniędzy
Garstka ludzi zorientowanych na świecie zdaje sobie sprawę, że stoimy u progu kolejnego kryzysu spowodowanego masowym drukiem pieniędzy i ich pożyczaniem przy praktycznie zerowych stopach procentowych. Im więcej tanich pieniędzy (papieru) na rynku, tym mniej są one warte. Drukowane pieniądze to przede wszystkim podatek, który zmniejsza siłę nabywczą naszych portfeli, ukryty pod tajemniczą nazwą inflacji.
Gospodarka nie ma się dobrze, więc według „władców” należy im pomóc zwiększona emisja tak zwanych „tanich pieniędzy. Jeden polityk ma rację: trzeba drukować pieniądze – nie dlatego, że jest dobry, ale dlatego, że rzeczy w sektorze bankowym zaszły już tak daleko (toksyczne aktywa, niski kapitał własny, niskie stopy procentowe, instrumenty pochodne itp.), że inne zachowania prawdopodobnie zakończą się całkowitą katastrofą finansową i długotrwałym kryzysem, który spowoduje, że głodni ludzie podejmą na ulice i wysadzić „elity” u władzy …
Niestety złą wiadomością jest to, że nakładanie nowych podatków przestaje przynosić owoce, możliwości „zarabiania” na emisji pieniądza już się skończyły, ponieważ stopy procentowe są bliskie zeru (a nawet ujemne). Krótko mówiąc, problemy sektora finansowego są już tak poważne, że cały kolos stoi na glinianych nogach …
Kto zapłaci w przypadku kłopotów banku?
Jak wiadomo, zwykli ludzie płacą za kryzysy finansowe – najczęściej najbiedniejsi i klasa średnia. Najpierw zubożają ich podatki, potem inflacja, a na koniec …
Wreszcie brakuje pieniędzy, dlatego UE wprowadziła dyrektywę Bail-In jakiś czas temu – krótko mówiąc: w przypadku problemów finansowych bank może sięgać po pieniądze z depozytów klientów.
Procedura Bail-In już działa, ale nie wystarczy dla władz europejskich. W Brukseli trwają już prace nad mechanizmem pozwalającym na większą kontrolę nad naszymi pieniędzmi zgromadzonymi w bankach – krótko mówiąc: w przypadku problemów finansowych banku pieniądze jego klientów zostałyby „tymczasowo” zablokowane.
Oczywiście, kluczowym słowem jest „tymczasowo” – jasne jest, że kiedy ludzie nie mogą wypłacić swoich pieniędzy z banku i są pozbawieni kontroli nad nim, … wybuchnie panika. Trudno oczekiwać, aby w sytuacji paniki odblokowanie naszych funduszy w niespokojnym banku spowodowałoby inny scenariusz niż natychmiastowe wycofanie z naszych kont.
koro bank miał problemy i „tymczasowo” zablokował fundusze, a następnie je odblokował, a pieniądze zostaną w takiej sytuacji masowo wypłacone, wtedy … tak, zgadłeś, fundusze zostaną ponownie zablokowane i procedura zostanie wdrożona … Bail-In – taka kradzież w białych rękawiczkach …
Dlaczego kradzież To proste – jeśli pracujesz uczciwie, płacisz podatki i wpłacasz swoje prywatne środki na swoje konto bankowe, oczywiste jest, że jeśli zostaniesz ich pozbawiony, zostaną po prostu skradzione.
Nie ponosisz winy za decyzję banku, nie zaciągałeś długu, nie prowadziłeś wyjątkowo nieodpowiedzialnej polityki pieniężnej. Nie udzieliłeś toksycznych pożyczek i kupiłeś toksyczne aktywa. Wreszcie, nie jesteś autorem praw, które uzasadniają taką kradzież … Ale to Ty zostaniesz okradziony …
Jeśli chodzi o zwrot „tymczasowo” – Anglicy wymyślili podatki jako „tymczasowy” hołd dla sfinansowania jednej z wojen. Jak możesz sobie wyobrazić, wojna już dawno się skończyła, a podatki … są ciągle zbierane, w coraz większych ilościach …
“Atrakcyjne” lokaty bankowe…
Podaż taniego pieniądza i bardzo niskie lub zerowe stopy procentowe powodują dwa zjawiska. Z jednej strony teoretycznie „warto” zaciągnąć dług, ponieważ odsetki od pożyczek są niskie (co nie oznacza, że pożyczka będzie tania, ponieważ wzrost stóp procentowych w późniejszym terminie ponosi kredytobiorca – chociaż wzrost ten jest mało prawdopodobny w obecnej sytuacji gospodarczej), ale z drugiej strony bardziej praktyczny nie jest wart trzymania pieniędzy na rachunkach o oprocentowaniu 0,5-1% rocznie.
Lokowanie pieniędzy w banku, który „nic nie płaci”, a kiedy pieniądze można „skradzić” całkowicie mija cel – można nawet powiedzieć, że jest wyjątkowo głupie. Świadomość tego zjawiska może mieć 10% społeczeństwa.
Jak zwykle najbardziej świadomi są przedsiębiorcy, którzy dopiero w czerwcu 2017 r. Wycofali z kont bankowych rekordową kwotę 14 mld zł – to znacznie więcej niż rezerwy całego Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Zamiast trzymać pieniądze w banku, ludzie wolą ukryć je w sejfie, skarpetkach lub kupić kryptowaluty, nad którymi mają znacznie większą kontrolę – nikt nie może zablokować kryptowalut.
Zakazany owoc…
Banki początkowo lekceważyły znaczenie kryptowalut, ale sytuacja zmieniła się tak bardzo, że banki obawiają się kryptowalut.
Dlaczego? Ponieważ depozyty w bankach kurczą się, a kryptowaluty w portfelach użytkowników są poza kontrolą bankierów, polityków i całego sektora finansowego. Nie można „uzyskać” środków zgromadzonych na portfelach kryptowalut – szczególnie offline.
Jak banki “walczą” z kryptowalutami? Utrudniają zakup kryptowalut. Jak poszperasz więcej w Internecie, to znajdziesz nawet fora na których ludzie tworzą tzw. “czarne listy” banków utrudniających te transakcje.
Jak sytuacja bankowa odnosi się do kryptowalut?
1. Posiadając kryptowaluty masz kontrolę nad swoimi pieniędzmi.
Tak, istnieje ryzyko kursowe, ale ma również pozytywne aspekty – wartość kryptowaluty może znacznie wzrosnąć. Nawet w przypadku dziedziczenia lepiej jest bronić 50% kwoty X niż stracić ją w imię „uratowania” banku, za który nie jesteśmy odpowiedzialni.
2. Można powiedzieć, że rządy mogą „blokować” kryptowaluty zgodnie z prawem.
Tak jest, mogą spróbować, ale to nie ma żadnego efektu. Jeśli Rosja i Chiny nie poradzą sobie z tym, kto by to zrobił? Trudno oczekiwać sytuacji, w której kryptowaluty będą zakazane na całym świecie – nierealistyczny scenariusz, tym bardziej, że rozwój technologii Blockchain zapewnia „kontakt” ze światem w krajach wcześniej odizolowanych nawet od globalnego systemu finansowego.
Zaabsorbowany kryzysem w Wenezueli rząd socjalistyczny „heroicznie” walczy z bitcoinami, ale krótko mówiąc… nie mają się dobrze. Dzięki bitcoinom ludzie mogą jakoś przetrwać, a nawet zamówić leki w zagranicznych aptekach, których tak bardzo brakuje w Wenezueli.
3. Kryptowaluty to nie tylko szansa na zarobek, ale PRZEDE WSZYSTKIM to szansa na ochronę kapitału, a nawet ucieczkę w kryzysie.
Wenezuelczycy, którzy posiadają bitcoiny, mogą uciec z kraju kryzysowego i zacząć żyć gdzie indziej. Nie ma ryzyka, że ktoś na granicy z innym krajem zdobędzie złoto, pieniądze i inne towary – mogę mieć bitcoiny zdeponowane w nieograniczonej liczbie portfeli w chmurze.
Możliwość posiadania kryptowalut daje im WOLNOŚĆ, która została im odebrana siłą. Być może nie rozumiesz tego w czasach pokoju, stabilności ekonomicznej, z dachem nad głową i pełnym żołądkiem, ale pamiętaj: kierowca autobusu w Wenezueli wykonuje tę samą pracę, którą wykonywał od lat – żył za tę pensję za miesiąc, dziś wystarczy mu na 2-3 dni. Czy to jego wina? Nie. Czy on jest wolnym człowiekiem? Nie. Zastanów się, czym jest WOLNOŚĆ …
4. Zamiast przechowywać oszczędności w banku, który „nic nie płaci”, lepiej kupić koparkę do kryptowaluty
Koparka pozwala nie tylko zabezpieczyć kapitał, ale także wzbogacić się – oczywiście to nasza opinia, nie traktuj tego jako doradztwo inwestycyjne – sam podejmujesz decyzje w tym zakresie. Dzielimy się z Tobą wyłącznie tym, w co głęboko wierzymy i co stanowi część naszej misji w branży blockchain.
5. Kopanie to nie tylko zarabianie na kryptowalutach, ale także wysysanie kapitału z bardziej rozwiniętych rynków.
Jest to element doskonale rozumiany przez Chiny. Jeśli prowadzisz firmę w Polsce, a twoje usługi kupuje Polak, wówczas obrót gotówkowy dotyczy tylko naszego systemu gospodarczego – jest to zamknięty statek, w którym przekazujemy tę samą gotówkę między nami. Wydobywanie kryptowalut, a następnie ich sprzedaż, w dużej mierze przejmuje kapitał ze świata (netto). To kolejna szansa na wzbogacenie się Polski i Polaków.
Podsumowanie
Kryptowaluty i przemysł blockchain są częścią światowej rewolucji, która daje ludziom WOLNOŚĆ, niezależność, prawo do kontrolowania i decydowania o własnym losie. Jest to także element przywracania równowagi społecznej, który został wstrząśnięty przez „elity” całkowicie oderwane od ludzi.
Jest to branża stojąca przed wieloma wyzwaniami, która jest nieco bardziej szalona i mniej przewidywalna niż tradycyjna, znana nam dzisiaj, ale bardzo obiecująca i dopiero wchodząca w fazę dynamicznego wzrostu.
To czy będziesz możliwie WOLNYM i SAMODZIELNYM człowiekiem zależy od Ciebie.
Mamy nadzieję, że udało nam się zainspirować Cię do zrozumienia, że nie wszystko jest „OK” w dzisiejszym świecie i że nie musisz tego w pełni akceptować. Możesz stworzyć swój własny, przynajmniej trochę lepszy plan życia. Wyciągaj wnioski sam …