Publiczna służba zdrowia jest próbą rozwiązania jednego z podstawowych problemów ekonomicznych, który bezpośrednio dotyka wszystkich – jak zaspokoić ludzką potrzebę dbania o zdrowie. Co więcej, ze względu na naturę dobra, jakim jest opieka zdrowotna, można mówić o pewnym stopniu odbiorców w sensie ekonomicznym. Poziom zdrowia obywateli danego kraju generuje znaczące efekty zewnętrzne – pozytywne dla osób zdrowych i negatywne dla osób chorych.
Zdrowi ludzie są bardziej produktywni, więc nie tylko ich dobrobyt jest większy, ale także środowisko, którego potrzeby są lepiej zaspokajane. Z drugiej strony skutki chorób zakaźnych dotykają nie tylko tych, którzy byli pierwotnie chorzy, ale także tych przez nich zakażonych. Dlatego korzystamy ze wszystkich wysokiej jakości usług zdrowotnych, nie tylko ich bezpośrednich konsumentów.
Opieka zdrowotna jest nietypowym dobrem, ponieważ jest jedną z niewielu, która bezpośrednio dotyczy usług bezpośrednio związanych z życiem ludzkim. Zgodnie z idealistycznym podejściem byłoby wskazane walczyć o nie za wszelką cenę, dlatego też każdy, kto potrzebuje pomocy medycznej, powinien ją otrzymać. Myślenie ekonomiczne uświadamia nam jednak, że nie jest to możliwe – podobnie jak w przypadku wszystkich dóbr, ogranicza nas niedobór zasobów, którymi dysponujemy i o które konkurują alternatywne cele ludzkie. Z tego powodu idealistyczna koncepcja została odrzucona na rzecz pragmatycznego zapewnienia opieki medycznej w jak największym stopniu, aczkolwiek bez uszczerbku dla dobrobytu.
W krajach europejskich taka pomoc jest realizowana głównie za pośrednictwem państwowej służby zdrowia, tj. Systemu podstawowej i szpitalnej opieki medycznej zapewnianej przez państwo wszystkim obywatelom na równych zasadach i finansowanej z podatków. Jak każde przedsiębiorstwo państwowe, ma wady. Nierynkowe kryteria lokalizacji, zakresu i ilości usług medycznych prowadzą do marnotrawstwa rozumianego nie tylko jako wytwarzanie towarów po wyższych kosztach niż to konieczne, ale także jako przeznaczanie zasobów na koszyk celów, który w ogóle nie jest doceniany przez członków społeczeństwa. Brak eksperymentów przedsiębiorców na rynku usług zdrowotnych uniemożliwia porównanie alternatywnych sposobów świadczenia usług w tym zakresie. Finansowanie poprzez sztywny, niezależny od systemu podatków od satysfakcji pacjentów oznacza, że w przypadku niedoborów finansowych jedynym sposobem na poprawę sytuacji jest obniżenie kosztów, a nie poprawa jakości usług w celu zwiększenia zysków od zadowolonych klientów.
Podmioty zorientowane na zysk, świadczące usługi medyczne, nie mają tych problemów, chociaż są one oskarżane o powodowanie rozwarstwienia społecznego i wykluczenia – zamożniejsi sami finansują się z wyższej jakości leczenia niż biedni, którzy często nie mogą sobie pozwolić na leczenie. Warto jednak zauważyć, że w państwowym systemie opieki zdrowotnej bogaci zwykle traktują się prywatnie. Problem niskiej jakości państwowych usług medycznych dotyczy głównie ubogich, a publicznym dostawcom tych usług brakuje bezpośredniej motywacji do poprawy sytuacji.
Państwowy system opieki zdrowotnej wyklucza wiele prywatnych przedsięwzięć z rynku. Nazywa się to efektem wypychania, co oznacza, że podatnicy często nie są skłonni płacić w prywatnej klinice za usługę, którą można uzyskać bezpłatnie za ekwiwalent niższej jakości. Eliminuje to wielu potencjalnych dostawców usług medycznych z rynku.
Inną formą zaangażowania państwa w opiekę zdrowotną jest system refundacji usług i leków. Jak wskazują teoretycy szkoły powszechnego wyboru, prowadzi to do sytuacji, w której usługi, które pacjenci uważają za najbardziej niezbędne, nie są świadczone, ale ci, których dostawcy najskuteczniej lobbują za umieszczeniem ich na liście refundacyjnej.
Podobnie jak w przypadku powszechnego dostępu do edukacji, kwestie zdrowotne są przedmiotem najpilniejszych sporów politycznych i społecznych.