Ceny złota tąpnęły o 50 USD za uncję po podjęciu przez administrację USA decyzji o opóźnieniu niektórych ceł na import z Chin. Czy to koniec imponującego rajdu na złocie? Co z cenami srebra, które wzrosły o około 20% między końcem maja a 13 sierpnia? W tej analizie przyjrzymy się tym dwóm gorącym rynkom.
Sytuacja gospodarcza pogarsza się
Niezwykle istotne jest zrozumienie kluczowego czynnika stojącego za rajdem metali szlachetnych, który jest spowodowany pogarszającą się perspektywą światowej gospodarki. Nawet kiedy polityka pieniężna jest od dłuższego czasu ekspansywna, wciąż wywierana jest presja na banki centralne, aby dostarczały jeszcze więcej. Presja ta powoduje obniżenie rentowności obligacji, a niskie rentowności obligacji są dobre dla złota i srebra (słaba alternatywa dla posiadania nieoprocentowanych aktywów). Czy decyzja Trumpa w sprawie taryf zmieni tę perspektywę? Bardzo mało prawdopodobne. Może to zapobiec gwałtownemu spowolnieniu w Stanach Zjednoczonych, ale wraz z ostatnimi danymi ekonomicznymi (kurczenie się gospodarki Niemiec i Wielkiej Brytanii, niski 17-letni wzrost produkcji w Chinach, gwałtowne załamywanie się sondaży biznesowych w Stanach Zjednoczonych) prawdopodobnie utrzymają się obawy o globalne spowolnienie.
Duża zmienność na złocie
Głównym problemem związanym ze złotem jest bardzo wysokie spekulacyjne pozycjonowanie – bliskie najwyższemu poziomowi wszechczasów. To sprawia, że ceny są wrażliwe na negatywne wiadomości. Mimo to obserwujemy stały wzrost wartości aktywów ETF i tak długo, jak długo warunki makroekonomiczne będą się sprzyjające, wzrost może pobudzać popyt inwestycyjny.
Technicznie rzecz biorąc, właśnie zaobserwowaliśmy regularną korektę „overbalance” i trend pozostaje wzrostowy zarówno w przedziale D1 jak i H4. Nawet jeśli dojdzie do wyznaczenia większej korekty, poniżej znajduje się sporo punktów, gdzie popyt może zareagować. Najbliższa strefa wypada pomiędzy $1436 a $1452.
Srebro zostanie nowym złotem?
Fundamenty dla rynku srebra wyglądają bardziej obiecująco. Pozycjonowanie jest relatywnie wysokie, ale nie zbliża się do rekordów wszechczasów. Co ważniejsze, ETF-y na srebro dopiero teraz wyglądają tak, jakby mogły nabrać rozpędu. Popyt na ETF jest już na rekordowym poziomie i szybko rośnie.
Technicznie rzecz biorąc, rajd na srebrze mógłby być dopiero na pierwszym etapie ruchu podobnego do tego z 2016 roku. W przypadku porównania do tego ruchu, oporu trzeba szukać na poziomie 21,65 dolarów. Wcześniejszy opór można zaobserwować na poziomie 18,40 dolarów.