Amerykańskie rentowności odbijają, Arabia Saudyjska chce zatrzymać przecenę ropy

912

– Amerykańskie indeksy odrobiły spadki z początku sesji, rentowności obligacji odbijają
– Arabia Saudyjska chce zatrzymać przecenę na rynku ropy wynikającą z eskalacji konfliktu handlowego
– Lepsze od oczekiwań dane handlowe z Chin

Poprawa sentymentu

Na amerykańskim rynku akcji doszło wczoraj do nieoczekiwanego zwrotu. Pomimo wcześniejszej przeceny główne indeksy z Wall Street zdołały odrobić spadki. Indeks S&P 500 momentami tracił nawet 2%, jednak zdołał zakończyć dzień zwyżką o 0,1%. Dow Jones stracił 0,1%, a NASDAQ zyskał 0,4%. Z kolei na rynku amerykańskiego długu doszło do spadków w wyniku, których rentowności 10-letnich obligacji odbiły z 1,6% do nawet 1,74%. Optymizm również zagościł na giełdach w Azji, gdzie obserwujemy dziś wzrosty. Najmocniejszy jest indeks Shanghai Composite, który zyskuje ponad 1 punkt procentowy. Nastroje inwestorów dodatkowo wsparł Ludowy Bank Chin (PBoC), który ustalił kurs referencyjny USDCNY na poziomie 7,0039 – po raz kolejny poniżej oczekiwań rynku. Decyzja PBoC doprowadziła do spadku kurs USDCNY na rynku spot z 7,10 do 7,07.

NASDAQ (US100) zdołał utrzymać się powyżej linii trendu wzrostowego i może w najbliższym czasie doświadczyć korekty. Źródło: xStation5

Arabia Saudyjska na straży rynku ropy

Cena ropy wzrosła o około 3% w odpowiedzi na publikację Bloomberga. Jak donosi agencja, Arabia Saudyjska kontaktowała się z innymi dużymi producentami “czarnego złota” w celu przedyskutowania możliwości zatrzymania spadków cen na rynku ropy wywołanych eskalacją amerykańsko-chińskiego konfliktu handlowego. Kraj uznawany za lider OPEC jest ponoć gotowy do podjęcia wszelkich środków mających na celu wsparcie cen. Od czasu ogłoszenia nowej rundy ceł (ubiegły czwartek) nie pojawiały się informacje mogące usprawiedliwiać dalszy spadek cen, tak więc tłumaczenie Arabii Saudyjskiej, że ostatnie spadki były napędzane głównie pogorszeniem się sentymentu rynkowego wydaje się być jak najbardziej zasadne.

Po doniesieniach Bloomberg cena ropy Brent odbiła z poziomu 56 USD i dotarła do okolic poziomu 58 USD za baryłkę. Najbliższym poziomem oporu w przypadku kontynuacji ruch wzrostowego będzie poziom 60 USD za baryłke. Źródło: xStation5

Dane handlowe z Chin

Warto wspomnieć jeszcze o opublikowanych dziś danych handlowych z Chin za lipiec, które okazały się lepsze od oczekiwań. W ujęciu dolarowym eksport Państwa Środka wzrósł o 3,3% r/r, podczas gdy import spadł o 5,6% r/r. Skutkowało to nadwyżką bilansu handlowego na poziomie 45,1 mld USD. Konsensus rynkowy oczekiwał spadku eksportu o 1% r/r i spadku importu o 9% r/r. Patrząc na średnie za ostatnie 12 miesięcy możemy zauważyć, że import z USA spadł o 22,5% r/r (w ubiegłym miesiącu było to -20,3%). Z kolei, nadwyżka Chin w handlu z USA zmniejszyła się do 28 mld USD. Te dane oczywiście nie uwzględniają wpływ ostatnio ogłoszonych ceł, które mają wejść w życie dopiero z początkiem września.