Bankowość o ściśle sprecyzowanych cechach

1120

Bankowość o ściśle sprecyzowanych cechach

Radykalna reforma systemu bankowego, której po raz pierwszy zażądali w roku 2009 dwaj ekonomiści z Uniwersytetu w Bostonie (http://people.bu.edu /kotilkoff/neweb/LimitedPurposeBanking) w reakcji na fundamentalne problemy obciążające – jak twierdzili – system bankowy w USA, które wyszły na jaw w czasie kryzysu kredytowego lat 2007–2009. Pomysł reformy poparło wielu wpływowych obserwatorów życia gospodarczego. Koncepcja ta polega na całkowitym wyeliminowaniu zasady rezerwy cząstkowej i ubezpieczenia depozytów (w następstwie czego ratowanie banków ze środków publicznych stałoby się zbędne, aby zredukować rolę banku jedynie do funkcji pośrednika, przypominającego otwarty fundusz inwestycyjny. Banki nie byłyby wówczas narażone na ryzyko i nie mogłyby upadać. Ryzyko kredytowe przekazywane byłoby inwestorom, składającym się na poszczególne, wybrane przez siebie klasy aktywów. Depozyty umieszczono by w funduszu inwestycyjnym, którego zabezpieczeniem byłaby w 100% gotówka. Nie bacząc na długą historię ewolucji instytucji bankowych, twórcy koncepcji bankowości o ściśle sprecyzowanych celach uważają, że reforma obecnego systemu ograniczy się do lekkiego retuszu. Chociaż tak radykalne żądania pewnie nie zostaną potraktowane serio, koncepcja niewątpliwie ma walorykreatywności i pobudza do myślenia. Otwiera oczy na ekonomiczne zasady gry i stanowi rzeczywistą próbę usunięcia tego, co jej autorzy uważają za wrodzone wady systemu finansowego Ameryki (zob. poniższy cytat).

Nie działa

Nasz kraj potrzebuje sprawnego systemu finansowego. Jego głównym celem jest skojarzenie ze sobą podaży i popytu na środki pieniężne. Celem systemu z pewnością nie jest uprawianie hazardu i czynienie gospodarki nacechowanej pewnym poziomem ryzyka jeszcze bardziej ryzykowną, co kończy się pozostawieniem spłaty gigantycznych długów karcianych podatnikom. Ludziom powinno się umożliwić podejmowanie ryzyka, szczególnie że zmniejszenie ryzyka A wiąże się niekiedy z podjęciem ryzyka B. Problem polega na tym, że podatników narażają na straty ludzie bez formalnego wykształcenia w dziedzinie finansów czy ekonomii, bez osobistej stawki w tej grze, mający kompleksy godne Napoleona, pieniądze na kupno ratingów w Nowym Jorku i polityków w Waszyngtonie, a także umiejętność omijania nadzoru szerokim łukiem.

Laurence J. Kotlikoff, Wiley, Jimmy Stewart Is Dead – Ending the World’s Ongoing Financial Plague With Limited Purpose Banking (2010), s. 122