Podsumowanie:
Amerykański rynek akcji zakończył wczorajszy dzień wyraźnie powyżej, po wielu mylących komentarzach Chin i USA na temat wojny handlowej.
Uwaga na rynku walutowym, przepływy pieniężne do jena japońskiego
Giuseppe Conte może pozostać u steru nowego rządzącego sojuszu we Włoszech.
Optymizm na giełdzie papierów wartościowych
Poniedziałek był serią różnych uwag, zarówno ze strony amerykańskiej, jak i chińskiej, i nadal trudno jest powiedzieć, jak wyglądają negocjacje handlowe między dwiema największymi gospodarkami świata. Jednak inwestorzy zdają się doceniać tylko tę dobrą wiadomość, a wczoraj na Wall Street zaobserwowaliśmy ponad 1% wzrost na najważniejszych indeksach. Lepsze nastroje wśród inwestorów widoczne były również na rynku azjatyckim, gdzie Shanghai Composite zyskiwał 1,5%. Optymizm wynika głównie z faktu, że pozycja Trump wobec Chin została rozluźniona. Podczas konferencji prasowej podsumowującej szczyt G7, Donald Trump skupił się na „pojednawczym przesłaniu” wysłanym przez chińskiego wicepremiera Liu He. Przypomnijmy również, że Liu powiedział w poniedziałek, że chce rozwiązać problem poprzez konsultacje i współpracę w spokojnej postawie. Jednak sam konflikt handlowy wydaje się być w tej chwili bardzo zaawansowany i nie ma rozwiązania na horyzoncie. Dlatego też czynnik ten jest wyraźnie negatywny w perspektywie średnioterminowej dla gospodarki światowej. Rynki giełdowe żyją jednak w perspektywie krótkoterminowej, dzięki czemu kapitał przepływa do bardziej ryzykownych aktywów. Jednak z perspektywy braku realnej poprawy nastrojów, wczorajsze odbicie może być postrzegane jako tak zwane „odbicie martwego kota”.
Inwestorzy walutowi pozostają ostrożni
Mimo wyraźnej poprawy nastrojów giełdowych, na rynku walutowym utrzymuje się raczej ostrożna postawa. Japoński jen pozostaje silny i zyskuje 0,4% w stosunku do dolara amerykańskiego, podczas gdy dolar nowozelandzki traci 0,35%, również w stosunku do waluty amerykańskiej. Mówiąc szerzej, jen jest jedyną główną walutą, która obecnie znacznie zyskała na wartości w stosunku do dolara amerykańskiego (inne waluty, takie jak GBP, CAD i CHF zyskują, ale wzrosty są bardzo ograniczone). Wzrost wartości jena może być postrzegany jako stale rosnący popyt na bezpieczne aktywa. Oznacza to, że nastrój po szczycie G7 nie jest wcale taki dobry.