Program TARP

1074

Program TARP

Przygotowany przez władze USA mechanizm wsparcia rynku kwotą 700 mld USD w celu zaradzenia skutkom kryzysu kredytowego lat 2007–2009 poprzez zakupy lub ubezpieczenie pozostających w rękach banków „toksycznych aktywów”, które bez takiego mechanizmu byłyby niepłynne i trudne do wycenienia, a które nabywano za równowartość szacowanej długoterminowej wartości wewnętrznej danego instrumentu (innej niż cena zaniżona w okresie napięć na rynku). Rząd stał się „nabywcą ostatniej instancji”, bo chciał wypełnić lukę pozostawioną przez panikujących uczestników rynku, którzy trzymali się z dala od instrumentów typu CDO sektora subprime, będących w posiadaniu wielu banków. Program TARP miał podtrzymać popyt na rynku wtórnym i tym samym sprawić, że na rynki kredytowe wróci normalność. Ustanowienie minimalnej ceny feralnych instrumentów miało też ograniczyć poniesione przez sprzedających straty bilansowe, a to z kolei (dzięki złagodzeniu presji na utrzymanie adekwatności kapitałowej) skłonić banki do ponownego pobudzenia gospodarki akcją kredytową. TARP nie ma być pomocą o charakterze dotacji. Aktywa kupowane były za cenę wynegocjowaną na poziomie wartości godziwej, sprzedawca mógł więc ponieść stratę. Ostatecznie jednak liczono na to, że zarówno rząd, jak i banki zakończą program na plusie dzięki późniejszej odsprzedaży przesadnie przecenionych instrumentów po ich faktycznej, wyższej wartości. Aby uniknąć wykorzystywania ryzyka moralnego, bankom korzystającym ze wsparcia TARP nakazano wyemitowanie na rzecz rządu USA warrantów akcyjnych, umożliwiających społeczeństwu zgarnięcie ewentualnych zysków (gdy ceny akcji odbiją się od dna) kosztem prywatnych akcjonariuszy. Choć program TARP stanowił interwencję o charakterze rynkowym, uzasadnioną rozpaczliwą sytuacją sektora, wzbudził pewne kontrowersje. Jeśli zakupione aktywa okażą się warte mniej, niż wynikałoby z wartości wewnętrznej, podatnicy poniosą ogromne straty. Kolejnym dylematem jest możliwość niespełnienia zakładanych celów. Banki, które w ramach programu zasilono dodatkową płynnością, w nerwowej sytuacji mogą ją „chomikować”, zamiast intensywnie kredytować słabnącą gospodarkę. Na głębszym poziomie ideologicznym można też kwestionować słuszność interwencji władz w wolny rynek.
Jednak ogólnie rzecz biorąc, najlepszym uzasadnieniem programu TARP była potrzeba chwili. Zapewnił on władzom pewną ilość czasu, niezbędnego do usunięcia fundamentalnych wad systemu finansowego USA.

Wyzwanie

Wyzwanie legislacyjne [reformy finansowej] jest trojakie. Należy po pierwsze: przyznać, że po dekadach systematycznej deregulacji ślepa wiara w wolny rynek straciła rację bytu; po drugie: zastąpić tę wiarę nowoczesnym systemem przepisów i zasad, gwarantującym, że w przyszłości nie dojdzie już do fatalnego w skutkach załamania systemu; po trzecie: osiągnąć cel nr 2 w taki sposób, który nie zabije wszelkiej kreatywności i wyobraźni amerykańskiego sektora finansowego.

„Fortune Europe”, 13 kwietnia 2009 r., s. 51