Samodzielne inwestowanie na giełdzie – kiedy ma sens

1038

To naturalne, że ludzie oczekujący ponadprzeciętnych zysków rozważają inwestowanie na giełdzie. Muszą jednak zdecydować, czy sami kupić akcje, czy powierzyć to zadanie profesjonalistom.

Niezależne inwestowanie na giełdzie ma swoje zalety. Na rynku istnieje wiele domów maklerskich. Dzięki temu nawet początkujący inwestorzy mogą liczyć na atrakcyjne poziomy opłat. Bezpłatne rachunki maklerskie powoli stają się standardem, a prowizje za zakup poszczególnych papierów wartościowych są niskie. Całkowite koszty, które inwestor musi ponieść z tytułu posiadania akcji w portfelu, są znacznie niższe w porównaniu np. Z zakupem funduszy akcji w TFI.

Kolejną zaletą jest fakt, że polski rynek kapitałowy rozwija się dynamicznie, a zatem wybór produktów staje się szerszy. Mały inwestor ma dużą elastyczność w porównaniu do dużych graczy, ponieważ dużo łatwiej jest mu sprzedać wszystkie swoje akcje w danej firmie. Elastyczność oznacza również, że tacy inwestorzy nie są ograniczeni żadnymi ustawowymi limitami – mają pełny wybór udziału poszczególnych klas aktywów w portfelu. Teoretycznie mogą zatem kupować wybrane akcje, sprzedawać je w dowolnym momencie lub utrzymywać przez długi czas, bez uiszczania opłat za zarządzanie co roku. Wreszcie, inwestowanie na giełdzie można rozpocząć od małych kwot, nie ma potrzeby deklarowania stałych depozytów, możesz elastycznie inwestować nadwyżki kapitału.

Wydawałoby się zatem, że niezależny zakup instrumentów finansowych na giełdzie jest doskonałym wyborem. Jednak nadal musisz odpowiedzieć na główne pytania –w co inwestować na giełdzie, czy kupować akcje, fundusze ETF, opcje lub kontrakty futures, kiedy je kupić, a kiedy je sprzedać?

Istnieje wiele sposobów na zdobycie tej wiedzy. Giełda organizuje kursy dla początkujących, na rynku jest duży wybór książek o inwestowaniu na różnych poziomach specjalizacji, w których nawet debiutujący inwestor znajdzie przydatne informacje. Oczywiście zdobycie nawet podstawowej wiedzy wymaga czasu. Wymaga to również czasu na samodzielne podejmowanie decyzji inwestycyjnych.

Istnieje grupa inwestorów, którzy kupują akcje jednej lub kilku wybranych spółek, decydując się na zainwestowanie kapitału w perspektywie długoterminowej. Wystarczy od czasu do czasu monitorować informacje o tych firmach. Jednak taka inwestycja, choćby z powodu dość niskiej dywersyfikacji ryzyka, nie może stanowić całego portfela. Są także gracze giełdowi, dla których ta forma inwestowania jest rodzajem hobby lub jest bezpośrednio związana z ich codziennymi obowiązkami zawodowymi.

Kolejną, większą grupą są osoby poszukujące depozytów na znaczną część swoich aktywów, skoncentrowane na uzyskiwaniu zysków z aktywnego inwestowania na giełdzie. Dla nich decyzja o zakupie akcji, funduszy ETF lub opcji we własnym zakresie wiąże się z koniecznością codziennego sprawdzania danych rynkowych, wyszukiwania informacji o firmach i podejmowania na ich podstawie decyzji. Warto pamiętać, że drobni inwestorzy nie mają wpływu na zarządzanie spółką, której akcje kupują, mają również gorszy dostęp do informacji niż pośrednicy lub inwestorzy instytucjonalni.

Dlatego ta grupa inwestorów powinna najpierw rozważyć: czy naprawdę jest w stanie zaoszczędzić co najmniej godzinę dziennie na zarządzanie swoimi aktywami? Po drugie, odpowiedz na pytanie: Czy poziom wiedzy o rynkach finansowych pozwala im oceniać płynące z nich dane i podejmować właściwe, niezależne decyzje?

Co jeśli odpowiedź na oba te pytania jest przecząca? Brak czasu na analizę rynku i brak profesjonalnej wiedzy na temat zachęcania takich osób do szukania alternatyw dla samodzielnego inwestowania na giełdzie. Jednym z nich jest korzystanie z usług specjalistów i powierzanie funduszy w zakresie zarządzania firmą zarządzającą aktywami. To rozwiązanie łączy wszystkie zalety aktywnego inwestowania w instrumenty bazowe i instrumenty pochodne związane z rynkiem akcji, przy stosunkowo niskim poziomie opłat w porównaniu np. Z TFI.