Wall Street: Historyczne szczyty i co dalej?

680

Ostatnio indeksy giełdowe były napędzane przede wszystkim wiadomościami o wojnie handlowej. Komentarze wskazujące na możliwość podpisania częściowej umowy rozpoczęły rajd na światowych giełdach. US500 zyskało 8%, a US100 ponad 10% w ciągu zaledwie miesiąca osiągając nowe historyczne szczyty. Rzućmy okiem na niektóre wykresy opisujące sytuację najważniejszego indeksu giełdowego na świecie.

Wygląd długoterminowy

Zwolennicy hossy uważają, że obecnie obserwujemy powtórkę wielkiego hossy, który rozpoczął się pod koniec 1982 roku i trwał 18 lat. Jedynym zatrzymaniem ruchu w górę była głęboka, choć krótka zniżka w Czarny poniedziałek w 1987 r. Gdyby sytuacja się powtórzyła, oznaczałoby to, że jesteśmy teraz w środku cyklu, zarówno pod względem zakresu wzrostów i czas.

Wycena – wskaźnik cena/sprzedaż na wysokich poziomach

Kolejnym argumentem podniesionym przez zwolenników hossy jest to, że obecne wzrosty są wspierane przez zyski przedsiębiorstw. Jest to w pewnym stopniu prawdą – stosunek ceny do zysku przekracza historyczne normy, ale nie osiągnął jeszcze ekstremalnych poziomów, a rynki, na których nie zaobserwowaliśmy wzrostu zysków, nie doświadczyły tak imponującego wzrostu, jak rynek amerykański . Często mówi się, że ekstremalne poziomy wskaźnika kapitalizacji giełdy w stosunku do PKB w USA wprowadzają w błąd, ponieważ PKB nie uwzględnia sukcesu firm technologicznych, które stoją za obecnym wzrostem. Z tego powodu stosunek ceny do sprzedaży powinien lepiej odzwierciedlać bieżącą wycenę. Ponadto znacznie trudniej jest manipulować przychodami niż zyskami. Patrząc na ten wskaźnik, widzimy, że obecna wycena jest wyjątkowo wysoka, więc kontynuacja hossy wymagałaby szybkiego wzrostu przychodów, a to zależeć będzie od kondycji światowej gospodarki.

Silny konsument –  ale co to oznacza?

Podczas gdy ponad 20-procentowy spadek, którego indeks S&P 500 doświadczył pod koniec 2018 roku może wyglądać na znaczny, tak naprawdę jest on niewielki w porównaniu z pęknięciem bańki internetowej i globalnym kryzysem finansowym. Nie tylko spadek cen był mniejszy, ale również nie towarzyszył mu spadek zaufania konsumentów. Warto jednak zauważyć, że wskaźnik zaufania konsumentów ustabilizował się przed globalnym kryzysem finansowym i obecnie obserwujemy podobną sytuację. Ponadto, warto zwrócić uwagę, że amerykańscy konsumenci nie byli tak optymistycznie nastawieni od czasów bańki internetowej. Kluczowym wnioskiem jest to, że dane makro skupiające się na konsumencie (sentyment, rynek pracy, wydatki) nie były historycznie dobrymi sygnałami ostrzegawczymi, tak więc obecny “silny konsument” nie może być uznawany za potwierdzenie, że wszystko jest w porządku.

Amerykańscy konsumenci nie byli tak optymistyczni od czasu bańki internetowej. Warto zauważyć, że indeks CB stabilizuje się podobnie jak przed globalnym kryzysem finansowym. Źródło: Bloomberg, Departament Analiz XTB

Sezon wyników wysyła mieszane sygnały

Ponad 80% firm z indeksu S&P 500 opublikowało już swoje raporty za trzeci kwartał 2019 r. Chociaż wyniki są lepsze niż oczekiwano, indeks odnotowuje spadek zysku w ujęciu rocznym. Przychody spółek S&P 500 wzrosły o 3,66% r / r na poziomie indeksu, a zyski spadły o 1,09% r / r. Patrząc jednak na podział sektorowy (na poniższym wykresie) możemy zauważyć, że za spadek odpowiadają w dużej mierze dwa sektory – przedsiębiorstwa naftowe i wydobywcze. Warto również zauważyć, że połowa firm, które nie opublikowały jeszcze swoich raportów, należy do sektorów, w których obecnie odnotowuje się ponad 5% wzrost zysku (usługi konsumenckie, opieka zdrowotna i usługi komunalne), więc nadal możliwe jest, że S&P 500 przerwie bieg i zakończy sezon z pozytywną dynamiką zysków. Z jednej strony nie obserwujemy znacznego spadku zysków przedsiębiorstw. Z drugiej strony są nieco niższe, a mimo to S&P 500 wzrósł o około 13% w ciągu ostatniego roku.