Wezwanie pożyczkobiorcy/inwestora, aby uzupełnić depozyt zabezpieczający (tzn. pokryć kwotę depozytu obowiązkowego) na zabezpieczającym rachunku depozytowym, kiedy ceny akcji spadną poniżej określonego minimum. Mimo iż pożyczkobiorca/inwestor ma możliwość większego zabezpieczenia, typową reakcją (pożyczkobiorca bowiem z definicji nie ma wystarczających środków) jest sprzedaż części zabezpieczonych akcji, aby pokryć kwotę depozytu obowiązkowego. Pożyczkobiorca ma bardzo ściśle określony czas na rozwiązanie tego problemu. Po upływie terminu broker ma prawo przystąpić do sprzedaży i spłacenia transakcji. Wezwanie do uzupełnienia depozytu nie jest przyjemną sytuacją. Pożyczkobiorcy, z powodu ich sytuacji finansowej, są zmuszeni do sprzedaży bez możliwości przetrzymania akcji do momentu wzrostu ich ceny
Na giełdzie – Wezwanie do uzupełnienia depozytu – Margin Call
Żądanie podmiotu udzielającego kredytu na zakup papierów wartościowych do uzupełnienia stopnia pokrycia zabezpieczeniem na majątku albo przez zaoferowanie większego zabezpieczenia, albo spłacenie części długu. Wezwania do uzupełnienia depozytu są zazwyczaj związane z maklerami giełdowymi, którzy finansują akcje swoich klientów. Jeżeli klient nie jest w stanie dokonać zapłaty na wezwanie, kredytobiorca sprzeda posiadane akcje jako zabezpieczenie i uzupełni depozyt lub, w przypadku gdy istnieje powiązane ryzyko, całkowicie zlikwiduje kredyt.
Z uwagi na aspekt wymuszonej sprzedaży wezwania do uzupełnienia depozytu mogą zwiększać zmienność rynku. Mogą także powodować spadkową spiralę cenową, ponieważ sprzedaż akcji (czyli większa podaż) skutkuje dalszym spadkiem cen, co z kolei pociąga za sobą dalsze wezwania do uzupełnienia depozytu itd. Nie jest to częsta praktyka, niemniej wezwanie do uzupełnienia depozytu może być również zastosowane w kredytach pod aktywa do upłynnienia (np. kredyt obrotowy z wymogiem pokrycia należności).
Odpowiedzialność za zobowiązania
Wezwanie do uzupełnienia depozytu – najbardziej przerażające słowa w branży finansowej. Inwestorzy często pożyczają pieniądze od prime brokerów w celu zakupu aktywów, np. hurtowej ilości kredytów hipotecznych wysokiego ryzyka. Robią to poprzez rachunek depozytowy. Kiedy wartość aktywów spada, prime broker zwraca się do inwestora i prosi o dodatkową gotówkę na rachunku depozytowym. Jeżeli inwestor nie posiada gotówki, musi coś sprzedać, aby ją pozyskać – wysoko płynne aktywa, których może szybko się pozbyć. (…) Skutki takiego wyprzedawania zaczęłyby rozprzestrzeniać się wśród innych funduszy z podobnymi pozycjami. Pozycje krótkie zaczęły nagle iść do góry, długie spadały. (…) W końcu trzeba by było wziąć odpowiedzialność za całą tę dźwignię finansową narosłą przez lata, kiedy skupiano się na sektorach, które przynosiły coraz niższe zwroty, wymagając coraz większej dźwigni.
Scott Patterson, The Quants, 2010, s. 223