Agresywna sprzedaż kredytów

938

Agresywna sprzedaż kredytów (potoczne)

Rzadko kiedy bank pożycza pieniądze kredytobiorcy, gdy szanse spłaty zadłużenia są niewielkie. Zarazem jednak bank akceptuje pewne straty kredytowe, których w jego działalności nie da się uniknąć (zob. koszty ryzyka). Z powodu tego dylematu, a także faktu, że decyzja kredytowa jest w dużej mierze uznaniowa, często nie dotrzymuje się – świadomie lub bezwiednie – norm kredytowych. Bank może podejmować ryzyko świadomie w zamian za wyższe oprocentowanie albo dodatkowe zabezpieczenia na majątku. Na rynkach wschodzących banki próbują też wykorzystywać „okresy dobrych okazji”, wiedząc,
że jeśli gospodarka jest dynamiczna, to mimo popełnionych błędów można wyjść na swoje (zob. poniższy cytat). Wreszcie niekiedy traktują proces kredytowania „promocyjnie”, zachęcając atrakcyjnego klienta do skorzystania z usług banku, aby nawiązać z nim relację, która zaprocentuje w dłuższym okresie.

Agresywna sprzedaż kredytów bywa wynikiem kalkulacji – w niektórych sytuacjach opłaca się udzielić konkretnego kredytu. Gorzej, gdy kredyt sprzedaje się agresywnie ze względu na naiwną lub krótkowzroczną ocenę ryzyka (taka sprzedaż jest nie tyle agresywna, ile po prostu głupia). W cyklu kredytowym presja konkurencyjna często skłania banki do agresywnej sprzedaży kredytów. Efektem może być bańka kredytowa, po której następuje okres utrudnień w dostępie do kredytu. Zaczyna się agresywnie, kończy zaś potulnie. Źródłem sukcesu w bankowości jest umiarkowanie i systematyczność.