Arbitraż to wykorzystywanie okazji do zarobku wynikających z błędnej wyceny aktywów na chwilowo nieefektywnym rynku poprzez jednoczesne kupno i sprzedaż instrumentów finansowych, których kursy – zgodnie z prawem jednej ceny – powinny ostatecznie się zrównać w miarę przywracania ich efektywnej wyceny. (Więcej szczegółów znaleźć można w Kompendium terminów z zakresu finansów). Arbitraż jest stałym elementem biznesu bankowego, szczególnie w bankowości inwestycyjnej.
Stanowi on część obrotu na własny rachunek. Zwykle wymaga on dużej automatyzacji – zaawansowane metody ilościowe umożliwiają bowiem odnalezienie i wykorzystanie ukrytych okazji do zarobku. Teoretycznie arbitraż jest dość bezpiecznym sposobem na uzyskanie dodatniej stopy zwrotu – jednoczesne kupno i sprzedaż eliminuje zwykle ekspozycję netto. Wymaga on jednak dość wysokiego wolumenu obrotu, a tak- że agresywnego wykorzystania dźwigni; na efektywnych rynkach okazji do zysku jest stosunkowo mało. Sukces zależy w dużym stopniu od trafności modeli oraz racjonalności i uporządkowania rynku; nie można automatycznie zakładać ani jednego, ani drugiego (zobacza poniższy cytat)
Na temat arbitrażu na rynku finansowym można spojrzeć z wielu perspektyw. Choćby jako narzędzie „uefektywniające” rynki, czy jako strategia pozbawiona ryzyka. Czym jest arbitraż? Jaką rolę pełnią na rynkach arbitrażyści? Trudno omówić w całości te kwestie w ramach jednego artykułu, więc postaram się przybliżyć go na tyle, by stało się to zachętą do dalszej edukacji.
Arbitraż na giełdzie
- Walutach
- Akcjach
- Derywatywach
- Obligacjach
- Towarach i surowcach (np. ropa, węgiel)
- innych papierach wartościowych i na większośći giełd na świecie
Arbitraż – zakup towaru lub składnika aktywów na rynku, na którym jego cena jest stosunkowo niższa, aby jednocześnie odsprzedać ten towar lub składnik aktywów na innym rynku, na którym jego cena jest stosunkowo wyższa. Transakcja przeprowadzana jest bez ryzyka. Istotą arbitrażu jest zauważenie różnicy cen tego samego produktu na różnych rynkach lub na tym samym rynku. W przypadku, gdy różnica ta jest większa niż koszty transakcji, inwestor, kupując produkt na tańszym rynku i sprzedając na droższym rynku, osiąga zysk.
Arbitraż prowadzi do zmniejszenia różnicy cen tego samego towaru lub składnika aktywów na różnych rynkach do wysokości marży w zależności od kwoty kosztów transakcji, zwiększając w ten sposób efektywność rynków.
W bankowości jest to wykup papierów wartościowych na rynkach, na których notowania danych papierów wartościowych są korzystne, w celu odsprzedaży z zyskiem na innych rynkach. W matematyce finansowej arbitraż jest strategią kupna lub sprzedaży papierów wartościowych, walut, towarów lub finansowych instrumentów pochodnych, w których istnieje dodatnie prawdopodobieństwo zysku bez ryzyka poniesienia strat.
Przykład arbitrażu
Arbitraż na akcjach
Załóżmy, że akcje spółki X są notowane na londyńskiej giełdzie za 100 i na warszawskiej giełdzie za 102. Arbiter może skorzystać z tej różnicy, kupując akcje w Londynie i sprzedając w Warszawie, zarabiając 2 jednostki na każdej akcji .
Arbitraż na walutach
Przykładem arbitrażu walutowego może być sytuacja, w której ceny walut w Nowym Jorku są następujące: 1EUR = 2USD, aw Warszawie 1EUR = 1,9USD. Prowadząc arbitraż, inwestor mógł kupić euro za dolary w Warszawie i sprzedawać w Nowym Jorku, za każdym razem uzyskując 10 USD za każde 100 EUR.
W praktyce takie różnice są tak rzadkie i tak niskie, że arbitraż jest praktycznie niemożliwy. Arbitraż prowadzony jest na podstawie znacznie bardziej złożonych relacji między akcjami i walutami oraz ich cenami spot i przyszłymi cenami.
Arbitraż kapitału regulacyjnego (w bankowości)
Fenomen na rynku światowym polegający na tym, że banki celowo unikają ograniczeń narzuconych przez nadzór bankowy, jednocześnie przestrzegając samych przepisów prawnych. Zanim w życie weszły na całym świecie konwencje bazylejskie, często prowadzono transakcje poza systemem bankowym danego kraju.
Przykładem tego zjawiska jest w pewnym stopniu wzrost znaczenia eurodolara. Chociaż możliwości te zniknęły wraz z wprowadzeniem konwencji bazylejskiej, podejście na zasadzie „jeden rozmiar dla każdego” zachęcało banki do unikania ograniczeń wynikających ze standardów kapitałowych, jeśli te ostatnie nie były dopasowane do realiów ekonomicznych. Na przykład normy Bazylei I narzucały w stosunku do standaryzowanych aktywów ważonych ryzykiem wymogi kapitałowe, które mogły się znacznie różnić od oczekiwanych strat, wyliczonych w procesie kwantyfikacji ryzyka kredytowego. Kredyt korporacyjny o ratingu A+ wymagał więc takiego samego zaplecza kapitałowego (8%) jak kredyt o ratingu BB–. Ponieważ w przypadku należności o niższym ryzyku rynkowe marże odsetkowe były niskie, bank musiał albo zaakceptować niską stopę zwrotu (która nie sprzyja notabene budowaniu kapitału), albo zupełnie zrezygnować z finansowania tego segmentu (co nie jest dla rynku dobre). Zarazem jednak, jeśli rzeczywiste ryzyko okazałoby się większe od ryzyka regulacyjnego, bank narażony byłby na pokusę zwiększenia swojego apetytu na ryzyko, o ile tylko cena tego ryzyka byłaby dostatecznie duża. Tak czy inaczej, regulacje te na pewno nie skutkowały budową zdrowego systemu bankowego.
Arbitraż kapitału regulacyjnego występuje w wielu formach. Rzecz w tym, aby zminimalizować ilość kapitału bankowego potrzebną do wygenerowania danej stopy zwrotu z aktywów. Niektóre przejawy tego dążenia złożyły się na powstanie sektora shadow banking, tzn. instytucji działających bez nadzoru, zajmujących się pośrednictwem poza regulowanym sektorem bankowym, co raczej nie jest zjawiskiem korzystnym dla systemu finansowego jako takiego. Inne reakcje były zdrowsze – innowacje takie jak sekurytyzacja stanowią uczciwszy sposób oszczędnego zarządzania kapitałem.
Nie zmienia to faktu, że model „udzielić i sprzedać” to także zagrożenia. Arbitraż kapitału regulacyjnego nie odejdzie w zapomnienie choćby dlatego, że ludzie, motywowani chęcią zysku, z reguły próbują ominąć system wprowadzony w interesie ogółu. Konwencja Bazylea II wyeliminowała znaczną część zachęt do prowadzenia tego typu działań – w kalkulacji ryzyka regulacyjnego powiązano wagę każdego z ryzyk z cechami właściwymi dla danej klasy aktywów. Kolejnym etapem na tej drodze będzie Bazylea III.
Arbitraż z elementem ryzyka
Próba zarobku poprzez wykorzystanie błędnej wyceny rynkowej ryzyka. Na przykład cena obligacji może być niższa z powodu obniżenia oceny wiarygodności kredytowej emitenta. Jeśli inwestor byłby pewien, że rating jest rażąco błędny lub że w przyszłości wzrośnie, mógłby kupić tę obligację. Z kolei oczekiwanie obniżenia ratingu kredytowego w przyszłości nakazywałoby krótką sprzedaż obligacji.
W przypadku kredytowych instrumentów pochodnych arbitraż z elementem ryzyka prowadzili spekulanci, którzy nie zgadzali się z panującym na rynku przekonaniem o fundamentalnym ryzyku danego podmiotu. Na przykład jeśli inwestor miał inny pogląd na ryzyko niewypłacalności, mógł wskutek tej różnicy oczekiwań zyskać lub stracić. Arbitraż z elementem ryzyka opiera się na wycenie ryzyka, odzwierciedlonego w rentowności i cenach instrumentów finansowych.