Rachunkowość kreatywna
Stosowanie standardów rachunkowości w celu przedstawienia wyników finansowych w jak najkorzystniejszym świetle (lub w świetle niekorzystnym – jeżeli odpowiada to interesom zarządu). Działanie takie jest co prawda zgodne z literą prawa, ale niekoniecznie z jego duchem. Często polega ono na „kreatywnym przestrzeganiu przepisów”, czyli wykorzystywaniu luk, niedociągnięć i elastyczności standardów rachunkowości w celu „upiększenia prawdy”. Najczęściej spotykanym przejawem takich praktyk jest przenoszenie zobowiązań do pozycji pozabilansowych i tzw. wygładzanie wyników. Ze względu na zgodność z przepisami, przypadki rachunkowości kreatywnej bardzo rzadko bywają powodem zastrzeżenia opinii z badania sprawozdania finansowego. Biegli rewidenci, jako eksperci w rachunkowo- ści, mogą nawet zostać poproszeni o podsunięcie pewnych rozwiązań. Choć rachunkowość kreatywna niekoniecznie jest rzeczą z gruntu złą, na pewno nie jest też rzeczą dobrą. Można ją określić jako łagodną formę „fałszowania (preparowania) ksiąg”, która może jednak przerodzić się w groźniejsze nadużycia, podważając jakość zysku. Stąd potrzeba odwoływania się przez biegłych rewidentów, komisje rewizyjne oraz organy nadzorujące przestrzeganie standardów rachunkowości do pojęcia rzetelnej prezentacji i, w razie potrzeby, do pominięcia standardów rachunkowości w imię prawidłowej i rzetelnej prezentacji. „Kreatywną rachunkowość” hamować powinno przede wszystkim odwoływanie się do zasady nadrzędności treści ekonomicznej nad formą prawną, w celu wiernego przedstawiania odnośnej rzeczywistości finansowej.