Obligacja? Kogo? Do czego?

1138

Zobowiązanie. Procent. Termin. Pieniądze. To cztery elementy potrzebne do stworzenia papieru wartościowego o nazwie obligacja.

Emitent – czyli przedsiębiorstwo lub państwo, chcąc pozyskać gotówkę, wystawia na sprzedaż plik papierów wartościowych – w tym przypadku zwanych papierami dłużnymi – w których (jako dłużnik) zobowiązuje się (czyli jest zobligowany) spełnić określone świadczenie wobec wierzyciela (tego, kto kupi obligacje). Za obligacje możesz „kupić” nie tylko gotówkę (z odsetkami), lecz także inne „wartości” (jak np. prawo do udziału w zyskach emitenta). A po ile kupić? – spytają ci, którzy lubią mieć wszystko na papierze. Cóż; jeśli (jako inwestor) kupujesz obligacje od emitenta – płacisz cenę emisyjną. Wartość „przypisana” danej obligacji, od której nalicza się odsetki, to wartość nominalna, zaś na obligacje będące „w obrocie” (na rynku) mają, jak sama nazwa wskazuje cenę… rynkową.

Obligacje (w przeciwieństwie do akcji) posiadają termin wykupu – czyli datę „zwrotu” pożyczki. Obligacje są oprocentowane i na tej podstawie obliczane są odsetki. Termin płatności odsetek to z kolei informacja o tym, kiedy na konto kupującego obligacje wpłynie kwota, będąca wynagrodzeniem za pożyczenie pieniędzy. Można więc stwierdzić, że obligacje składają się z części nominalnej (wartości, za jaką emitent wykupuje obligację) oraz kuponowej (odsetek).