Obligacja a zadłużenie w banku

946

Obligacja a zadłużenie w banku – obligacja jest terminowym instrumentem dłużnym o stałym oprocentowaniu. Kluczowym atrybutem większości obligacji jest to, że znajdują się w obrocie (mimo że zadłużenie w banku także może podlegać obrotowi, dzieje się to o wiele rzadziej). Kredyty bankowe nie różnią się wiele od obligacji w takim sensie, że oba niosą ze sobą ryzyko kredytowe. Istnieje jednak kilka znaczących różnic.

Na efektywnych rynkach w obrocie obligacjami następuje ciągłe przeszacowanie ryzyka kredytowego takiego zadłużenia w procesie wyceny na poziomie rynkowym. Ten związek przyczynowo-skutkowy stanowi przeciwieństwo modelu zatrzymania do terminu zapadalności, który nie ma zewnętrznych i obiektywnych odniesień do wartości rynkowej. Ponieważ banki muszą dopasowywać depozyty, termin zapadalności kredytów bankowych jest często krótszy (w porównaniu do obligacji na np. 5–15  lat), a ich oprocentowanie – zmienne. Przedsiębiorstwa nieposiadające publicznego ratingu kredytowego zazwyczaj zaciągają pożyczki w bankach (zob. kredytowanie małych firm). Banki mogą akceptować związane z nimi ryzyko kredytowe na podstawie długotrwałej współpracy, co pozwala im na poznanie kredytobiorcy, analizę kredytową oraz ewentualnie ochronę zabezpieczenia na majątku. Bardziej bezosobowy, wybredny i słabiej poinformowany rynek kapitałowy ma mniejszą zdolność do radzenia sobie z problemem asymetrii informacji, kiedy kredytobiorcy nie posiadają ratingu kredytowego.

Inna różnica pomiędzy obligacjami a zadłużeniem bankowym pojawia się w razie problemów finansowych. Zazwyczaj trudniej jest odroczyć spłatę, dokonać restrukturyzacji czy też umorzyć obligacje posiadane przez liczne, zróżnicowane i anonimowe osoby. Trend rekapitalizacji banków to zmienia. Inwestorzy inwestujący w obligacje nie odgrywają takiej samej aktywnej roli w bieżącym monitoringu i kontroli kredytobiorców jak banki. Banki narzucają więc swoim kredytobiorcom większą dyscyplinę finansową. Rosnąca zdolność rynków kapitałowych do akceptowania ryzyka kredytowego przynosi szkodę tradycyjnym kredytom bankowym.

Podsumowując, banki i rynki obligacji mają różne cele, a każde z nich może czerpać określone korzyści. Zdrowa konkurencja umożliwia firmom dostęp do kapitału zarówno poprzez obligacje, jak i kredyty bankowe i sprawia, że rynki stają się bardziej efektywne (zob. poniższy cytat).

Uwolnienie od bankierów

Electronic Herd, globalni inwestorzy kapitałowi, od dawna promują tworzenie rynków obligacji, zarówno dla zaspokojenia własnego apetytu, jak i z powodu zwiększania demokratyzacji i transparentności dzięki dobrze regulowanym rynkom akcji i obligacji. Rynki akcji i obligacji uwalniają przedsiębiorców od obowiązku pielęgnowania stosunków jedynie z garstką bankierów, aby móc pozyskiwać fundusze. Ponadto, kiedy firmy są całkowicie zależne od pożyczania od banków, w szczególności w systemie kapitalizmu kolesiów, gdzie bankowcy pozostają związani z firmami i są wysoce biurokratyczni, mogą uniknąć lustracji, którą musiałyby przejść, jeżeli emitowałyby akcje lub obligacje. Natomiast spółki notowane na giełdzie podlegają weryfikacji i ocenie każdego dnia.

Thomas Friedman, Lexus and the Olive Tree, 2000, s. 186