GPW pod kreską, w przeciwieństwie do europejskich giełd. Na rynku surowcowym mocno spada ropa WTI

1098

KOMENTARZ PORANNY

Warszawa pod kreską

Czwartkowa sesja przyniosła schłodzenie nastrojów po wtorkowym wzroście. Blue chipy straciły na zamknięciu 0,5%, zamykając się na poziomie 2381 pkt., a szczególnie negatywnie wyróżniły się walory LPP, Aliora i JSW (skala spadków w wys. 5-6%). Na minusie dzień zakończyły również podmioty z sWIG80, natomiast bez większych ruchów obyło się w przypadku mWIG40. Rodzima giełda wypadła bardzo blado w porównaniu do dużych, europejskich rynków, na których optymizm wpływają zapewne sondaże przed 2 turą wyborów prezydenckich we Francji. W każdym razie CAC40 zyskał 1,4%, a DAX niecały 1,0%. Bez większych ruchów obyło się za oceanem. W Japonii mamy dzień wolny. Na rynku surowcowym mocno spada ropa WTI (ponad 2% w dół). Dzisiejsze kalendarium makro będzie dosyć puste, jednak inwestorów będą ciekawić zapewne dane z amerykańskiego rynku pracy (publikacja o 14:30 czasu polskiego), natomiast po południu i wieczorem czeka nas szereg wystąpień szefów regionalnych oddziałów FED oraz samej Janet Yellen. Maj rozpoczynamy z mieszanymi nastrojami i zastanawiamy się czy bycze zachowanie z poprzednich miesięcy WIG20 nie zostanie zastopowane, zgodnie z powiedzeniem „sell in May and go away”. Początek miesiąca tonuje póki co zapędy byków i wydaje się, że kluczowe dla nastrojów będą rozpędzający się sezon raportów kwartalnych za 1Q’17oraz wyniki wyborów we Francji (a raczej niespodzianka, której się raczej nikt nie spodziewa podobnie jak w przypadku Brexitu).

Adrian Górniak

KOMENTARZ POPOŁUDNIOWY

Sesja odwrotu

Dzisiejsza sesja zaczęła się atakiem popytu na opór 2400, który zakończył się sukcesem i WIG20 znalazł się 1% powyżej wtorkowego zamknięcia. Problemem była struktura obrotów, gdyż mimo bardzo wysokiej aktywności inwestorów spora część handlu skupiła się na walorach słabszych od indeksu – głównie Pekao oraz duetu KGHM i JSW, które spadały wraz z innymi światowymi spółkami górniczymi po trwającej od wczoraj mocnej wyprzedaży surowców. Po kilku godzinach dokręcania obrotów i utrzymywaniu WIG20 na solidnym plusie doszło do cofnięcia, a w momencie powrotu poniżej 2400 punktów podaż się rozkręciła i sprowadziła indeks 1% pod kreskę. Dzięki małemu „cudofixingowi” ostateczny wynik sesji to 0,46% spadek przy 1,4 mld obrotów, co wygląda na klasyczną sesję odwrotu zapraszającą rynek do testowania w najbliższym czasie kluczowego wsparcia 2300 punktów. Wśród spółek, które mimo złego sentymentu potrafiły mocno zakończyć sesję warto wyróżnić nowe szczyty PGNiG (+3,2%), mBank (+2,3%), oraz przede wszystkim PKO BP, które 2,6% wzrost odnotowały przy wysokim obrocie 184 mln zł. Po drugiej stronie lista jest dłuższa. Najsłabiej spisały się Alior (-5,2%) i LPP(- 5,9%), do tego dołączyły też wspomniane wyprzedawane spółki górnicze (-3,6% KGHM, -4,5% JSW) oraz tracący o 1,1% z najwyższym na rynku obrotem 254 mln zł Pekao SA. Szeroki rynek był dziś dużo spokojniejszy, a mWIG i sWIG80 odnotowały skromne zniżki odpowiednio o 0,01% i 0,37%. W naszym otoczeniu nastroje były dziś dużo spokojniejsze niż na akcjach z WIG20, a przy stabilnych indeksach największą uwagę inwestorów przyciągał rynek surowcowy. Tam negatywnie zachowała się ropa naftowa schodząca na kilkumiesięczne minimum, co w połączeniu z przeceną metali w przeszłości bywało złym zwiastunem dla giełd emerging markets, choć w 2017 roku te rynki (w tym GPW) są zaskakująco odporne na te sygnały.

Piotr Kaczmarek, CFA