Ponowna regulacja (systemu bankowego)

869

Ponowna regulacja (systemu bankowego)

Częściowe odwrócenie i podanie w wątpliwość tendencji z lat 80. XX w., gdy odzyskana wiara w wolny rynek doprowadziła do deregulacji. Początkowo powrót do większej regulacji związany był z występującymi problemami w zakresie osiąganych przez banki wyników, często kończących się upadłością, wypływającymi ze zmian otoczenia i modelu prowadzenia biznesu. Termin ten najczęściej stosowano w  Stanach Zjednoczonych, gdzie epidemia upadłości banków w latach 80. (tzw. kryzys kas oszczędnościowo-kredytowych) skłoniła władze do rezygnacji z wcześniejszych decyzji o liberalizacji rynku. W skali ogólnoświatowej idea ponownej regulacji ewoluowała w kierunku rozwiązania określanego jako „zdyscyplinowana swoboda działania” (regulacje bankowe w wersji light), w  ramach której banki mogły funkcjonować jako niezależni uczestnicy gry rynkowej, podporządkowani jednak zharmonizowanym przepisom (Bazylea I i II) w zakresie zarządzania ryzykiem. Gdy trauma kryzysu kredytowego lat 2007–2009 zniszczyła zaufanie na rynku, ruch związany z ponowną regulacją zaczął działać ze zdwojoną energią i determinacją (zob. poniższy cytat). Nadzór rynku jest teraz śmielszy i żąda od banków spełniania bardziej wyśrubowanych wymogów kapitałowych, ograniczając jednocześnie podejmowanie ryzyka. Podjęto także działania zmierzające do wyeliminowania ryzyka moralnego doktryny „zbyt duży, by upaść”, nakłaniając banki do redukcji rozmiarów działalności lub poszukując sposobów doprowadzenia do bankructwa niewypłacalnych instytucji bez czynienia szkody innym. Ponowna regulacja nastręcza pewnych trudności – jak nie wylać dziecka z kąpielą? Gdy banki są sprawne, konkurencyjne i mogą działać swobodnie, przyczyniają się do wzrostu gospodarczego, tworzą bogactwo i sprawiają, że ludziom żyje się lepiej. Rynki finansowe są mądre, ale nie nieomylne. Uczą się na własnych błędach. Inną trudnością jest kwestia pokory. Właściciele banku mogą dbać o swoje interesy, sprawując nadzór z wykorzystaniem mechanizmów ładu korporacyjnego. Sztywne, narzucone z zewnątrz regulacje jedynie w ograniczonym stopniu zwiększają faktyczne bezpieczeństwo systemu bankowego.

Nowa era

Dwa i pół roku temu światowy system bankowy był bliski upadku; od tego czasu branżę  poddano fundamentalnej analizie. Ofiarą kryzysu padło przede wszystkim przekonanie, że rynki finansowe zdolne są do samoregulacji i że najlepiej pozostawić je same sobie. Po dziesięcioleciach trwającej w większości bogatych krajów deregulacji świat finansów wkroczył w nową erę – epokę ponownej regulacji. Zmiana ta będzie w głównej mierze decydowała o rentowności banków w najbliższych latach.

Fragment artykułu Chained but Untamed, „The Economist”, 12 maja 2011 r.